 |
Metoda Silvy samokontrola umysłu Praktycy MS - Zorganizowana grupa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:07, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Opisałam skrótowo w fantastyce poniżej .Pytania proszę składać pod tamten adres
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:15, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przechodze do Obiecanych wizualizacji;
Regeneracja komórkowa i atomowa
To popularna technika ,którą np podaje na kursach W.Wegener.
M.Wiszniewski dołacza jeszcze jeden ciekawy obraz ,natomiast "rozpływanie sie w umownej nirwanie i odradzanie sie ".
Będąc w stanie rozluznienia ,na swoim poziomie przeprowadzamy regenrecja komórkową ,zamieniając procesy kataboliczne w anaboliczne , czyli odmłodzenie komórek , napelnienie ich witalną energią np w kapsule zdrowia.
Wizualizacja pt Regeneracja atomowa
M Wiszniewski dodaje jeszcze regenerację atomową.Polega ona na odbudowywaniu naszego ciała na poziomie atomowym.
Wyobrażamy sobie nasze ciało takie jakie jest , z wszystkim problemami i chorobami .Następnie widzimy jak nasze ciało się rozpuszcza w przestrzeni wraz z całym przykrym bagażem naszych problemów.
By pojawić sie z tej przestrzeni na nowo -bez problemów i chorób.
Teraz idę w Alphe - sprawdzic .Regenerację komórkowa robiłam - ciągle robie i działa.
Ostatnio spotkałam osobę po 7 latach ,która powiedziała ;
-Oj ale Ty młodo wygladasz.
Natomiast regeneracji atomowej jeszcze nie robiłam ... więc ide przepraktykowac . Praktyk Silvy Wasza Stoka .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanah
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: Sob 22:29, 20 Paź 2007 Temat postu: Śmierć trudny temat. |
|
|
Wszyscy mamy różne wglądy w temat śmierci.
Ja osobiście przez cale życie szukam wzoru dla miłości, pragnełam najbardziej tylko kochać. A prawdziwa miłość jest bezwarunkowa. Ja również zrozumiałam,że nie umiem kochać na najwyższym poziomie
bo taki akceptuje drugiego człowieka takim jaki on jest ,jak równnież jego wybory. Jak odróżnić szacunek dla czyjegoś wyboru od braku akceptacji zła ( które przeciez nie jest dobre?). Granica jest bardzo cienka. Bo można kogoś kochać ale nie akceptować wyboru. Trzeba to jednak jasno powiedzieć ,danej osobie. Wyrazić tak aby osoba której dany problem dotyczy wiedziała ,że naszą pobudką do działania w danym temacie jest miłość do niej i chęć aby dokonywała dobrych wyborów. Jednak decyzja jaki to będzie wybór musi być pozostawiona danej osobie. Zbyt późno to zrozumiałam, być może teraz umiałabym pomóc mojej mamie. I żyła by dalej. W świetle tego co wiemy o życiu po tamtej stronie, śmierć jest tylko etapem, zakończeniem podjętej lekcji. Starając się pomóc innym musimy liczyć się z tym, że nie zechcą oni tej pomocy przyjąć lub nasza pomoc nie będzie jeszcze na tyle kompetentna ( np nie zadziała na wszystkich poziomach aury).
Natomiast przypomniał mi sie przypadek pacjęta opisywany przez Brennan (gdy zajęła się już uzdrawianiem) który bardzo pilnie z nią współpracował przez wiele lat, a który na skutek tej pracy mocno się rozwinął. Jego plan życiowy został wypełniony a on sam miał umrzeć. Jednak na skutek pracy i uzdrawiania jego chęć zycia pozwoliła mu iść dalej. Brennan opisała ,że w pewnym momencie wzdłuż jego kręgosłupa widziała kokon. Nic o nim nie mówiła tylko rozpytywała się pacjęta o odczucia i co się dzieje w jego życiu. Po kilku dniach kokon rozwinął się w nową aurę. Przewodnik duchowy objaśnił jej ,że dokonała się nowa inkarnacja u niego- odrodził się już w dorosłym ciele.
I znowu mam skojarzenia na temat odradzania. Jezus powiedził w pewnym momencie pytającym go ,że aby się odrodzić muszą obumżeć.
Nie pamiętam dokładnie słów ( Stoka ,by pewnie wiedziała) a ci pytający nie mogli zrozumiec jak mogą się urodzić nie naradzając się jako dziecko?
Może właśnie o czyms takim mówił Jezus? Z całą pewnością w jakiś sposób aby dojść do nowej lepszej jakości życia, a może i zdrowia trzeba właśnie najpierw umrzeć ( nie koniecznie zostając pogrzebanym). wystarczy zmienić się na tyle aby możliwość transfodmacji była możliwa.
Bo skoro po przez negatywne myślenie ,potrafimy stwarząć sobie choroby, w tym raka ,gdzie dochodzi do mutacji komórek. to równie dobrze możemy światłym myśleniem transformować te komórki w niezniszczalne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiki
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Pon 19:36, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Stoka miej litość na nad początkującą napisz szerzej o tej wizualizacji na temat regeneracji komórkowej plissss
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:04, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba znajdziesz ja w ... niech pomysle.
Giełda wizualizacji ..?popatrz poprosze- jak nie znajdziesz dopisze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stoka
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 2259
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:28, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Poziom Komórkowy
Wchodzisz na swój poziom i do laboratorium. Mozęsz sobie zbudować odosobną Klinike ,jak uczy W.Wegener.
Tam wyobraż sobie duzy Twojej wielkosci Skaner/cos takiego jak masz w programie antywirusowaym/ .
Wchodzisz do skanera i nastawiasz program.
- Antywirus, cyk na guzik i skanujesz wszystkie swoje komórki z góry na dół , i odwrotnie,
- Anty- rak ...jw
-Proces Anaboliczny - zamieniasz procesy kataboliczne ,na anaboliczne jak u osoby młdziutkiej /14 -20 letniej/ i następuje odradzanie komórek
Wizualizacja w/g Wiszniewskiego dydykowana na tamtym worze Niebieskiemu
Wchodzisz na swój poziom itp itd.
Kiedy już jesteś w swoim miejscu idealnego odpoczynku ,poczuj jak napełnia Cię niebiesko -foletowe światło.
Poproś by towarzyszył Ci Twój anioł stróż.
Wizualizuj ,że pojawia sie pełna miłości postac.
Niebiesko - fioletowe światło wypełnia Cie i wszystkie negatywne myśli przeszkadzajace Twemu uzdrowieniu rozpuszczja sie w tym niebieskim swietle.
Zobacz jak negatywne uczucia rozpuszczają sie w niebiesko-fioletowym świetle.
Skup sie na chorym obszarze Twego ciała.Wyobraż sobie swoją chorobę.
Jaki ma kształt , jaki kolor?
Wyobraż sobie jądro Twojej choroby.
Zródło moze przyjąc formę symbolu,osoby ,zwierzecia itp.
Zadawaj pytania żródłu choroby.
Wraz ze swoim aniołem oznacz jądro czerwoną obwódką ,by dalej nie mogło sie rozprzestrzeniać.
Zadaj jądru pytania;
- Dlaczego sie pojawiłeś w moim życiu?
-Czego chcesz mnie nauczyć?
-Co mogę zrobic by poczuć sie lepiej?
-Czy mam korzyści z chorowania, jakie?
- Czy istotnie chce byc zdrowy?
By osiagnać odczucie zdrowia powtórz 3 X
-Swiadomie postanawiam byc zdrowy,
-Otwieram sie na zdrowie
- Zasługuje na uzdrowienie.
Możesz zwrócić sie do autorytetów;
Boga , Jezusa , aniołów.
Następnie rozpuszczaj chorobę wysyłając w jej zródlo rózowe śwaitlo z Twojego serca.
Wyobrażaj sobie ,ze choroba jest rozpuszczana i uzdrawiana za pomoca rózowego swiatła.
Na koniec zobacz chore miejsca w Twoim ciele wypełnione rózowo złotym światłem.
Jak już bedziesz gotówa wróć od 1 do 5 .
inne wizualizacje dorzucam w giełdzie wizualizacji .Houk!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|